TRANSLATE

Citizen Of The World

poniedziałek, 22 lipca 2013

Tak niedaleko... Warszawa & Duchnice.

 
Ścieżka prowadząca z działek ogrodniczych na Pole Mokotowskie...



Pola Mokotowskie






A na Brackiej...



 Nocny powrót do domu rowerem Veturilo - skarby okołodomowe...



Duchnice


























Tak, oliwki są wieczne. Hiszpania 2013 - Lloret De Mar


„Drzewa oliwne są wieczne. Ale oliwki żyją krótko. Dojrzewają i psują się. Jednakże rodzą się rok po roku, regularnie, w nieskończoność. Każda z nich jest inna, ale ich łańcuch nie ma końca. Mają ten sam kształt, barwę, dojrzewają w tym samym słońcu i mają ten sam smak. Tak, oliwki są wieczne. Tak jak ludzie. To nieskończone następstwo życia i śmierci.” 
Zdjęcie wykonałem w Lloret de Mar w Hiszpanii. Nie ma nic bardziej prawdziwego niż poranny targ warzywny. Prawdziwość tego miejsca polega na tym, że ludzie których możemy obejrzeć są wyzbyci z tego całego turystycznego blichtru. W ogóle jeśli chcemy będąc gdziekolwiek na świecie zobaczyć prawdziwego mieszkańca ze wszystkimi jego zaletami i wadami - trzeba albo wstać wcześnie rano i iść na targ, albo wsiąść do jakiejkolwiek komunikacji miejskiej... Oto ludzie - sól tej ziemi.




niedziela, 21 lipca 2013

Florencja - Santa Croce

Moje podróżowanie to miłość, to marcowe oczekiwanie na słońce, to uzależnienie od nowych miejsc i ludzi. Moje podróżowanie to też przeciwności - to rozwarstwienie życia prywatnego. Żeby podróżować nie potrzeba pieniędzy. Naprawdę... Wiadomo jeśli ktoś lubi luksus i nie wyobraża sobie spędzić choćby jednej nocy pod gołym niebem, jeśli dla kogoś autostop oznacza wyłącznie zagrożenie, jeśli jeden dzień bez dobrego obiadu to problem - to rzeczywiście pozostają wtedy drogie wycieczki objazdowe... Jednakże jeśli nie boimy się wyzwań, jeśli jesteśmy kreatywni, śmiali i zdeterminowani - wtedy świat staje otworem. Musimy to jednak kochać, nie możemy się zniechęcać, poddawać zbyt łatwo. Zazwyczaj tak jest w życiu, że im bardziej coś kochamy tym więcej trudnych decyzji musimy podejmować. Los nie daje nic za darmo - każe nam wybierać pomiędzy czymś a czymś. I ja takich wyborów dokonuję. Czy mądrze? Na tym etapie nie umiem odpowiedzieć na to pytanie. Na pewno o wiele łatwiej jest się spakować, niż usiąść na kanapie i odpowiadać na najtrudniejsze z pytań zadawanych przez najbliższych. Czy uciekam? Raczej nie - ciągle poszukuje tego co najważniejsze i co na szczęście w czasie podroży czasem jest na wyciągnięcie ręki. I wracając do początku - czy podróżowanie jest drogie? Nie musi być jeśli jesteście kreatywni i odważni.

Poniżej zdjęcie z Florencji 

Piazza di Santa Croce



sobota, 20 lipca 2013

Chorwacja, Bośnia i Hercegowina 11-19.06.2013

Kocham ludzi! Z całego serca pozdrawiam grupę pielęgniarek ze Szpitala Specjalistycznego im. Ks. B. Markiewicza w Brzozowie dla których miałem niezwykłą przyjemność pracować jako pilot i przewodnik. Równocześnie bardzo proszę o przesyłanie wszelkich zdjęć z tej pięknej podróży.

kamil.bulonis@gmail.com

I wbrew pozorom nie była to zwykła wycieczka objazdowa.

Dlaczego kocham ludzi? Bo mam okazję się od nich uczyć...